(...) ale piękne
Film otwiera sentencja Michała Anioła: „Najgorzej, gdy postawimy sobie zbyt niskie cele i osiągniemy sukces”. Chęć zmiany swojego życia dała bohaterom filmu Erwina Wagenhofera („Nakarmimy świat”, „Zaróbmy jeszcze więcej”, „Alfabet”) siłę w dążeniu do szczęścia. Oni na pewno nie postawili sobie poprzeczki za nisko. Wydaje się nawet, że postawili sobie cele nie do osiągnięcia. A jednak silna wola i świadomość, że osiągnięcie tych celów pozwoli im na życie w lepszy, pełniejszy sposób, dały im niezwykłą siłę i nieustępliwość w dążeniu do szczęścia.
Poznajemy małżeństwo Szwajcarów, które zdecydowało się na przywrócenie do życia wyjałowionej ziemi i założenie gospodarstwa permakulturowego. Aby osiągnąć swój cel, przez dwa lata mieszkali z dziećmi w namiocie. Z kolei w Indiach pewien inżynier uczy niepiśmienne kobiety budowy i montażu paneli słonecznych, które na trwale zmienią życie zarówno ich samych, jak i wiosek, w których żyją. Zaś w Austrii spotykamy leśnika z powołania, który z miłością i wiedzą opowiada o lesie oraz właściwym wykorzystaniu jego potencjału.
-
czas trwania:116 min.
-
kraj/rok:Austria, Niemcy /2019
-
reżyseria:Erwin Wagenhofer
-
zdjęcia:Erwin Wagenhofer
-
produkcja:Sabine Kriechbaum, Erwin Wagenhofer, Peter Rommel / Imagine Film Cooperation
-
wybrane festiwale i nagrody :2019 – CROSSROADS Festival for Documentary Film and Discourse, 2020 – MFF FEBIOFEST Praga
-
sekcje:
-
konkursy:
-
tagi:
-